Witam Was kochani:)))
Piękne słońce, biały śnieg , zdrowe dzieciaki,
wspaniałe koleżanki w pracy i mąż, który walczył dzisiaj z aparatem , cóż więcej
nam do życia potrzeba….? Czasami wydaje mi się , że jestem już spełniona ale
kiedy tak dogłębnie pomyślę to czuję mały niedosyt…hmmm co to jest….?, sama nie wiem i czasami zadaje sobie w myślach
pytania, na które nie potrafię
odpowiedzieć, czy też tak macie? . Mimo wszystko nie mogłam się powstrzymać od tego aby przed samym
wyjściem do pracy zrobić parę fotek i wrzucić je na bloga:))) he,he. Zima nie ustępuje
ale dzisiejsza pogoda była wyśmienita nic tylko zgłosić uż w pracy , zabrać
dzieciaki i narty i zaszaleć na białym pełnym śniegu stoku…, ohhh marzenia:(. W
dzisiejszym poście zobaczycie czarne jeansy, popielatą kurteczkę w maleńką
jodełkę ozdabianą koralikami, i zielony sweter z aplikacją pieska . Piesek cały
z cekinów- tak troszkę karnawałowo he,he:)))
Zapraszam do obejrzenia pozdrawiam:)))