Witam Was kochani)))
Nie było mnie chwilkę…, no mogłabym powiedzieć nic
nowego… hmmmm. Niestety już drugi tydzień choruje mój najmłodszy członek
rodziny, a teraz od piątku choroba pochłonęła
również mnie:(((. Opadam z sił, brak chęci i apatia do wszystkiego nabiera tępa a tutaj.., no cóż w domu jak zwykle obowiązki wzywają i stawiają na równe nogi. W dniu
dzisiejszym chciałam Wam zaprezentować zdjęcia zrobione w tamtym tygodniu, kiedy to nie było widać znaku choroby. Przygotowałam
dla Was zielone rurki skiny, do których
nie omieszkałam założyć ślicznej czarnej bluzki mgiełki, którą dostałam w
prezencie od mojej kochanej młodszej siostry. ( KOCHAM BARDZO Madziu!). Bluzeczka w drobne zielone groszki wygląda
bardzo efektownie. Całość zdobi krótkie skórzane bolerko i czarne szpilki lakierki
. Mam nadzieje, że Wam również spodoba się prezentowany przeze mnie zestaw a zielony kolor przypomni nam te wspaniałe ciepłe wiosenne dni , na które z pewnością wszyscy czekamy z utęsknieniem.
Pozdrawiam Was kochani:)*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz