Witam Was kochani:)))
Moi drodzy na wolnym jestem od tamtego piątku i
powiem Wam , że nie mogę narzekać pogoda od poniedziałku jest cudna można powiedzieć, że wymarzona. Wiec tylko
się cieszyć i kosztować tego słonka do oporu. Lecz siedzenie na urlopie to nie
tylko leżakowanie i opalanie się ale i nadrabianie każdej minuty w obowiązkach
domowych na jakie nie można sobie pozwolić podczas zapełnionego pracą tygodnia,
a przy trójce dzieci w niewielkim domu z
ogródkiem jest co robić…heh:))). Dzisiaj już padam na „maskę” …i uwierzcie mi
momentami tęsknię do pracy …. Jednakże miałam czas na kilka zdjęć, które
pokazują mnie zupełnie nową, na pewno
bardziej wypoczętą i zrelaksowaną
poprzez brak kontaktu z chorymi ludźmi bo tym zajmuje się na co dzień w
pracy. Ale pomińmy ten temat, zostawiam
Was z moimi zdjęciami i dresową sukienką w wiosenne kwiaty, które jeszcze
bardziej przypominają mi o moim zbliżającym się święcie. Tak maj właśnie w tym
miesiącu się urodziłam i uważam ten czas za najpiękniejszy kochani:))). Do
dresowej sukienki zwykłe ale ogromnie wygodne plastikowe sandałki, które po
prostu uwielbiam. Mam nadzieje, że sukieneczka tez Wam się spodoba- pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz